Czyszczenie kasku
W trakcie jazdy na motocyklu jesteśmy narażone na działanie warunków atmosferycznych i wszystkiego, co znajduje się dookoła. Bardzo często są to owady, których można "uzbierać" całkiem sporo, nawet w trackie krótkiej przejażdżki. Pomijając walory estetyczne, zabrudzony wizjer pogarsza widoczność. Dlatego należy go regularnie czyścić, nie zapominając też o skorupie kasku. Im dłużej pozostawimy zanieczyszczenia, tym trudniej będzie je potem usunąć.
Czym czyścić wizjer?
Przede wszystkim musimy zadbać o odpowiednią ściereczkę. Jeśli użyjemy czegoś o niewłaściwej strukturze, porysujemy nasz wizjer. Najlepiej sprawdzi się do tego celu mikrofibra. Warto też wspomóc się odpowiednią chemią, która usunie wszelkie zabrudzenia bez zbędnego wysiłku. Kluczowe jest jednak, aby był to preparat dedykowany do kasków. Powierzchnia wizjera jest dość odporna, jednak może łatwo wejść w reakcję chemiczną z substancjami. Dlatego używając np. preparatów na bazie alkoholu, które są odpowiednie do czyszczenia powierzchni szklanych, uszkodzimy wizjer, ponieważ będą się na nim pojawiać się mikro pęknięcia.
Możemy użyć preparatu S100. Ma on skład, który nie wpływa negatywnie na tworzywa, można więc nim bez problemu czyścić zarówno wizjer, jak i skorupę. Można go też użyć do czyszczenia owiewki oraz klosza reflektora. S100 czyści bez pozostawiania smug oraz zarysować. Dostarczany jest w zestawie ze ściereczką z mikrofibry. W przypadku uciążliwych zabrudzeń należy spryskać kask, pozostawić na kilka minut i przetrzeć szmatką.
Preparat sprzedawany jest też w formie nasączanych, jednorazowych chusteczek, które możemy zabrać ze sobą w podróż.
Druga opcja to preparat Muc-off. Nadaje się do czyszczenia wizjerów, szkieł, skorup oraz gogli. Jest on całkowicie biodegradowalny, więc nie wpływa negatywnie na środowisko. Ma właściwości antybakteryjne, zabija 99,9% bakterii.
Sposób użycia jest dokładnie taki sam, jak w przypadku poprzednika, wystarczy spryskać, pozostawić na chwilę i wytrzeć szmatką.